A drugi brelok jest właśnie w fazie produkcji. Jeśli czas pozwoli, to może skończę go w niedzielę.
Poza tym bardzo potrzebuję odpoczynku. Tak mnie zmęczył ten cały tydzień, że ledwo żyję. Szkoda, że weekend trwa tak krótko ;)
I jeszcze piękna, stara piosenka na koniec. Z fajnymi chórkami Hołdysa w tle :)
Pamiętam, jak słuchałam tego nagrania w radiowej Trójce...
Czuję się, jak dinozaur ;)
I to by było na tyle :)
Słodkie maleństwo :) Czekam na kolejny breloczek.
OdpowiedzUsuńsuper pomysł na breloczek:) tez jestem dinozaurem;) uwielbiam takie piosenki!
OdpowiedzUsuń