W kolejce czeka jeszcze jedna i na tym koniec. Mimo tego, że mam jeszcze 2 wzory z tej serii, to są one bardzo niewyraźne, momentami rozmazane albo jakby zalane tuszem z drukarki. Nie będę improwizować w tych miejscach, czy dumać, co tam wyszyć... Odpuszczę sobie ;) Poza tym, nie mam już więcej identycznej aidy rustico, na której haftuję chałupki.
Gotowe chałupki oprawię w ramki. Mam jednak dylemat - gdzie ja je powieszę? Już mam ścian w domu za mało ;)
I to by było na tyle :)
Ja mam wolne ściany Marysiu, hihi Śliczna kolekcja:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
No, no ;)))
UsuńGreat job. Good collection of embroidery of houses. Kisses
OdpowiedzUsuńThank you, Amelia :)
Usuńfajne xxx!
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam całą tę serię chałupek, to też się w nich zakochałam :)
UsuńHaftuj, kochana, a ściana się sama znajdzie! :)
OdpowiedzUsuńWychodzę z tego samego założenia. Póki co ;)
UsuńCóż za prześliczna kolekcja ! Szczęściara z Ciebie ,aż 7 chałupek posiadasz:)
OdpowiedzUsuńWitam i pozdrawiam Cię serdecznie