Trochę haftowałam przedostatnią chałupkę. Ale niewiele, bo w taką pogodę już po kilku minutach mam tak spocone dłonie, że igła wypada ;)
W Empiku, kilka dni temu, natknęłam się na bransoletki wykonane makramowymi splotami. Jak to mawia moja mama: "Proste, jak koci ogon" :) Ale cena, jak to w takich sklepach bywa, kosmiczna ;)
Obejrzałam bransoletki dokładnie z każdej strony i w domu przystąpiłam do pracy. Oto efekty:
Bransoletki mają regulowany obwód, tak wiec pasują na każdą rękę :)
A te są tylko moje :)
I to by było na tyle :)