Trochę haftowałam przedostatnią chałupkę. Ale niewiele, bo w taką pogodę już po kilku minutach mam tak spocone dłonie, że igła wypada ;)
W Empiku, kilka dni temu, natknęłam się na bransoletki wykonane makramowymi splotami. Jak to mawia moja mama: "Proste, jak koci ogon" :) Ale cena, jak to w takich sklepach bywa, kosmiczna ;)
Obejrzałam bransoletki dokładnie z każdej strony i w domu przystąpiłam do pracy. Oto efekty:
Bransoletki mają regulowany obwód, tak wiec pasują na każdą rękę :)
A te są tylko moje :)
I to by było na tyle :)
Grunt to mieć zdolne łapki i nie przejmować się cenami :)) Śliczne bransoletki!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne plecionki. Szczególnie ta, z podłużnymi białymi wzorzystymi koralikami :)
OdpowiedzUsuńTo moja ulubiona :)
UsuńWygląda tak etnicznie ;)
super bransoletki, a najważniejsze zrobione samemu!:)
OdpowiedzUsuńSo cute bracelets :-(
OdpowiedzUsuńKisses
Efekty są świetne! Podglądaj koniecznie dalej Empiki! ;)
OdpowiedzUsuńPrześliczne! Moja ulubiona to czarno-czerwona, oczywiście.:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne,mi także bardzo podoba się ta czerwona:)
OdpowiedzUsuń