Postanowiłam nie wyszywać na komunię żadnych obrazów pamiątkowych, bo i tak dzieci z tej okazji dostają obrazki w kościele. Więc po co im dwa? ;)
A kartka, to taka pamiątka, co w szufladzie się zmieści, miejsca za dużo nie zabierze, a i bratowa nie będzie musiała mi się tłumaczyć, dlaczego mojego haftowanego dzieła nie powiesiła na ścianie ;)))
A na to już patrzeć nie mogę :)
Jeszcze kilka białych konturów (że powiem tak po polsku na backstitche ;) i samolot idzie do prania. Robiłam tego dziada z 7 miesięcy. Ale co się dziwić, jak tam prawie cały wzór skomponowany jest z dwóch krzyżyków w jednej kratce :( Schemat z internetu to też jakaś dziesiąta kopia, więc strasznie niewyraźny. Co się z tym namęczyłam, to tylko ja wiem.
Ale tak się mężowi samolot podobał, że...no, mężowi się nie odmawia ;)
Przez te miesiące wygniotłam go niemiłosiernie, ale widać, że to Hawker Hurricane:
Najgorsze jest to, że jest jeszcze jeden, z tej kolekcji, samolot do wyszycia. Piękny, grafitowy Spitfire...I ja mam już na niego mulinę... I myślę, czy warto go zacząć, czy dać sobie spokój...
Biję się w piersi, bo zdjęcia fatalne, ale robiłam je wieczorem, "na szybko".
Warto było się pomęczyć, bo samolot wręcz majestatyczny! Ale z tym Spitfire'em poczekaj, bo przecież pusta ramka czeka na żuraw! Zresztą skoro na teraz mężowska zachcianka w zakresie haftu została spełniona, to z czystym sumieniem możesz zrobić coś dla siebie. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze coś- nie chcę Cię martwić, ale wiem, że prawo serii na Ciebie nie działa, więc napiszę Ci: ja mam jeszcze z tej serii schemat Avro Lancastera... :)
OdpowiedzUsuńO trzecim schemacie samolotu mąż nic nie wie, a ja już nie pamiętam, że takowy schemat istnieje;) Co za dużo, to niezdrowo. Może w takim długoterminowym projekcie zacznę ten grafitowy samolot, ale na tym koniec.
UsuńCzeka żuraw, modelki, chałupki, samolot, a ja mam już na nowy hafcik chrapkę. Taki jeden kotek mnie kusi :)
Poooooooowiedz, jaki kotek? :)
OdpowiedzUsuńZ projektami długoterminowymi zwykle bywa tak, że wciskają się w kolejkę inne i w ogóle nie słuchają protestów: "Pan tu nie stał!"...
Mam jeszcze jedną prośbę: czy byłabyś tak dobra i w ustawieniach komentarzy wyłączyła weryfikację obrazkową? Chyba, że włączyłaś ją celowo, to przepraszam i będę grzecznie przepisywać te powyginane wyrazy... :)
Taki, co znalazł swoje miejsce w życiu:
Usuńhttp://radikal.ru/F/s43.radikal.ru/i102/1202/b2/7033edd0c07f.jpg.html
Udało mi się (sama nie wiem, jakim cudem) w gąszczu opcji odnaleźć tę weryfikację obrazkową i jest już wyłączona :)