Zrobiłam w ciągu dwóch wieczorów 10 medalionów. Okupiłam to paskudnym bólem palców :( Bolały nie tyle od wyszywania, co od montowania metalowych elementów. Ale medaliony miały być "na wczoraj"...
Dlatego przy szybko nadchodzącym zmierzchu cyknęłam jakieś fotki, a dopiero dziś je obejrzałam. Masakra ;)
Dwóch medalionów w ogóle nie uwieczniłam na zdjęciach, bo ich nowa właścicielka prosto z moich rąk: jeden założyła na szyję, drugi do torebki i tyle je widziałam ;)))
Poza tym znów ratuję swoje zdrowie :( Tym razem zastrzykami z żelazem. Bardzo bolesne, ale nie mam wyjścia - muszę to jakoś przetrwać... I wypoczywać...
A najlepiej wypoczywa się przy haftowaniu :)
No to jeszcze na koniec piosenka.Stara i szara - jak lata osiemdziesiąte ;)
I to by było na tyle :)
Zdrówka Ci życzę Marysiu, jakoś przetrwasz zastrzyki a medaliony piękne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Piękne :) najbardziej mi się podoba ten z żółtymi kwiatami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrówka życzę.
Przepiękne:)
OdpowiedzUsuńNo i niestety...
OdpowiedzUsuńznowu przepięknie :)
Trzymaj się dzielnie i nie dawaj! Szczególnie w te coraz mroźniejsze dni!
OdpowiedzUsuńNaszyjniki jak zawsze cudne, pewnie wieczność Ci to zajmuje :)
Trochę czasu to rzeczywiście zajmuje :)
UsuńNie trzeba robić lepszych zdjęć,doskonale widzę ich piękno,I zazdroszczę takiej umiejętności.
OdpowiedzUsuńI tak widać ich piękno... Zazdroszczę właścicielkom.:)
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia. A naszyjniki jak zwykle cudowne :)
OdpowiedzUsuńzdrówka życzę - medaliony cudne:))
OdpowiedzUsuńnie ma tak źle, teraz niestety pora nie sprzyja robieniu zdjęć, ale prace i tak się bronią same, świetne!
OdpowiedzUsuńA co tam, palce przestaną boleć a medaliony zostaną:)
OdpowiedzUsuńPiękne są, takie małe dzieła sztuki!
Życzę zdrowia i pozdrawiam:)
Nic nie szkodzi, że zdjęcia ciemne... i tak widać że są pięknie.... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj, jak miło Twoją Mikusię posmyrać po brzuszku! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne biżutki!
Piękne medaliony!!!
OdpowiedzUsuńCzy mogę prosić o wzory porcelany. Są cudowne. Mój adres mszadamscy@wp.pl
OdpowiedzUsuńDziękuję.