Bo mimo dalszego zażywania antybiotyku, chyrlania i kataru po pachy, od poniedziałku dzielnie maszeruję do pracy. Uniosłam się honorem i postanowiłam nie błagać na kolanach lekarki o dalsze zwolnienie. Ewidentnie jestem chora, a czuję się w gabinecie, jak symulant, który wymusza dni wolne. Jakoś niektórym lekarzom brakuje wyobraźni (może ją sobie wycięli na zajęciach z chirurgii? ;).
Ale pokażę Szanownym Oglądaczom kartki zeszłoroczne. Był urlop, było wyszywanie :)
A ponieważ pod poprzednim postem moja koleżanka ivoncja domagała się piosenki The Stranglers, to nie mogę pozostać głucha na jej prośby :) Nie dosyć, że będzie to moja ulubiona piosenka tego zespołu, to jeszcze z mojego ulubionego roku, obfitującego w fantastyczne piosenki! No to proszę bardzo - kolejny hit roku 1984:
I to by było na tyle :)
Kartki są wspaniałe ! Niestety brak czasu dopada większość ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKartki piękne:) Duuużo zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńśliczne karteczki!
OdpowiedzUsuńkartki są śliczne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNaprawdę szkoda, że w tym roku nie robiłaś karteczek, bo masz do nich dryg - ale rozumiem, że czasem choróbsko przeszkadza nawet w ulubionym zajęciu. Pozdrawia zakatarzona i zakaszlana violka :)
OdpowiedzUsuńStrelicjo, otagowałam Cię w zabawie, która może przypadnie Ci do gustu - "Siedmiu wspaniałych". Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńWspaniałe kartki, dostać na nich życzenia świąteczne to podwójna radość.
OdpowiedzUsuń