Kolejnym sukcesem będzie też maleńki wzorek na kartkę świąteczną. Tu już mam czas do 24 grudnia, bo będę sama robić za listonosza - kartkę z życzeniami wręczę rodzicom osobiście.
Ja zapewne, jak co roku, wszystkie kartki z życzeniami od bliskich i znajomych znajdę w skrzynce pocztowej gdzieś w okolicach 6 stycznia. A co się poczta spieszyć będzie... ;)
I już na koniec kolejny przebój z roku 1984. Dla mnie wyjątkowy, bo pamiętam dzień, w którym po raz pierwszy oglądałam teledysk do tej piosenki.
A, że przed świętami jak ognia unikam pasażów i galerii handlowych, to dla mnie ta piosenka nadal ma swój wyjątkowy urok i czar. I chociaż niektórzy mają na nią uczulenie, to ja ją baaardzo lubię :)
I to by było na tyle :)
piekne upominki...
OdpowiedzUsuńCudne zawieszki, będą pięknie ozdabiać choinkę:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Zawieszki są przepiękne, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńTwoja Współspaczka (jak to się u mnie w akademiku mówiło na współlokatorów) będzie miała śliczne świąteczne zawieszki :)
OdpowiedzUsuńPiękne !
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńKochana, życzę Tobie i Twoim bliskim, zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia, oby ten czas wypełniała wzajemna miłość i życzliwość :)
OdpowiedzUsuńJa też unikałam centrów handlowych. Prezenty kupiłam na długo przed świętami, zakupy spozywcze przywieźli mi do domu więc uniknęłam stania w kilometrowych kolejach.
OdpowiedzUsuń