sobota, 26 stycznia 2013

Bez ceregieli...

...i zbędnych umizgów pokazuję drugi breloczek do kluczy. Zrobiłam go ponad tydzień temu, ale jak się do pracy wychodzi o świcie, a wraca o zmroku, to nie ma jak zrobić w miarę sensownych zdjęć.
Oto i on ;)

Breloczek jest niewielki, każdy bok ma ok. 2 cm. 
Myślę, że jego przyszła właścicielka będzie i z niego, i z poprzedniego (ze złotym kluczem) zadowolona :)

Miło mi jeszcze z powodu wyróżnienia, które przyznała mi Saja.

Na jakich zasadach przyznaje się to wyróżnienie:


- Nominacja do "Liebster Award" jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". 

- Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia.

- Nie wolno jednak nominować bloga, od którego otrzymało się wyróżnienie.



Osoba obdarowana powinna:

- odpowiedzieć na 11 pytań zadanych przez osobę nominującą,

- wyróżnić 10 kolejnych blogów, spośród tych, które nie posiadają jeszcze dużej liczby obserwatorów

- powiadomić osoby nominowane i przygotować dla nich 11 pytań.

A o co pytała Saja?
1. Tradycja czy Nowoczesność? Tradycja
2. Miasto czy wieś? Wieś
3. Morze czy góry? I morze, i góry
4. Piątek w domu czy piątek w dyskotece? W domu
4. Kot czy pies? I kot, i pies
5. E-book czy książka drukowana? Drukowana
6. Spódnica czy spodnie? Spodnie
7. Praca w domu czy poza nim? W domu
8. Aktywne zwiedzania czy leżenie plackiem na plaży? Zwiedzanie :)
9. Lato czy zima? Lato
10. Kawa czy herbata? Herbata
11. Zupa czy talerz z mięsem? Talerz, ale niekoniecznie z mięsem...

A jeśli ktoś ma czas i ochotę na tę zabawę, to niniejszym go WYRÓŻNIAM :)
I zapraszam do odpowiedzi na pytania:
1. Słońce czy deszcz?
2. Wczesny ranek czy późny wieczór?
3. Książka czy film?
4. Pizza czy sernik?
5. Skrzydełko czy nóżka?
6. Pomidor czy ogórek?
7. Szpilki czy baleriny?
8. Sportowo czy elegancko?
9. Pesymistka czy optymistka?
10. Marzycielka czy realistka?
11. Poniedziałek czy piątek?

Ale się zmęczyłam wytężaniem umysłu ;)  
I to by było na tyle :)

sobota, 19 stycznia 2013

Dziś życzenia...

...sobie składam ;) Przede wszystkim zdrowia. Bo przecież życie ZACINA się po czterdziestce :)


Serdecznie wszystkich pozdrawiam, bo dziś to by było na tyle. Idę świętować :)

piątek, 11 stycznia 2013

Planowe prace...

... zostały przesunięte. Wszystko z tego powodu, że koledze mojego Maturzysty matka zabrała breloczek (ten, który mu zrobiłam z nutkami). Bo taki fajny, że jest jej obojętne, co na nim wyszyte ;) A miłośnik muzyki hardstylowej został beż gadżetu ;)  Toteż poprosił nieśmiało o jeszcze jeden. W tym momencie zapadła decyzja, że zrobię breloczki jego mamie, a on od niej odbierze swój. Dwa dni i breloczek gotowy:





A drugi brelok jest właśnie w fazie produkcji. Jeśli czas pozwoli, to może skończę go w niedzielę.

Poza tym bardzo potrzebuję odpoczynku. Tak mnie zmęczył ten cały tydzień, że ledwo żyję. Szkoda, że weekend trwa tak krótko ;)

I jeszcze piękna, stara piosenka na koniec. Z fajnymi chórkami Hołdysa w tle :)
Pamiętam, jak słuchałam tego nagrania w radiowej Trójce...
Czuję się, jak dinozaur ;)


I to by było na tyle :)

wtorek, 1 stycznia 2013

Stary rok...

...za nami, a ja jeszcze nie pokazałam breloczka, który zrobiłam koleżance z klasy mojego Maturzysty. Taki mały dodatek do świątecznej paczki :)




I oprócz chałupki muszę zacząć następne breloczki, bo są tacy, którym się one bardzo podobają :)
Życzę wszystkim, zaglądającym tutaj, wszystkiego najlepszego w nowym roku!  Przede wszystkim zdrowia i twórczej weny (czyli rzeczy, których nie da się kupić;).


I dla miłośników staroci Kate Bush :)


I to by było na tyle :)