niedziela, 30 kwietnia 2017

Świąteczny aniołek...

...na choinkę wreszcie dołączył do swojego kompana - Mikołaja ;)
Trwało to bardzo długo, zanim go skończyłam. Ale winę za to ponosi też brytyjskie wydawnictwo, które oba zestawy dołączyło do swojej gazety. 
Tak jak do Mikołaja nie mogę się przyczepić (chociaż mulinę czerwoną wykorzystałam co do 1 cm), tak nici na aniołka po prostu mi zabrakło :( I to nie troszeczkę, a dużo, bardzo dużo. Co z tego, że w opisie jest tabela z numerami muliny DMC, skoro podany numer to zupełnie inny kolor niż ten, dołączony do zestawu :( 
Dlatego długo trwało, aż udało mi się dobrać odpowiedni kolor. I to nie DMC, a z palety Anchora...
Na tym etapie pracy zabrakło mi właśnie niebieskiej muliny:
A po chwili okazało się, że brakuje mi także muliny białej - ale biała to biała, mniejszy problem ;)
Tu już Aniołek gotowy do zszycia:
Mam nadzieję, że różnicę między muliną dołączoną do zestawu, a dobraną przeze mnie, słabo widać ;)
A, że ostatnio ktoś prosił o zdjęcie Mikołaja z tyłu (akurat nie miałam), to tym razem zrobiłam fotkę pleców Aniołkowi:
Zszycie aidy winylowej nie jest łatwe. Szczególnie w ten stożek. I żeby jeszcze wzór się zgodził. Dobrze, że to już za mną ;) 

I to by było na tyle :)

niedziela, 9 kwietnia 2017

Już moja...

... lawenda w ogródku wypuszcza liście, ale na zapach trzeba jeszcze trochę poczekać ;)
A mój lawendowy zestaw właśnie dotarł do Joanny. Więc mogę go już pokazać:
Do serduszek dołożyłam lawendową zakładkę, którą zrobiłam jakiś czas temu. I całość poleciała do Moers :)

A z Moers, od Joanny, przyleciały do mnie 3 hafciarskie książki:

I to by było na tyle :)




niedziela, 2 kwietnia 2017

Cały czas...

...coś dziergam ;) 
Tylko zapominam zdjęcia robić :( A hafciki już u nowych właścicieli - na przykład fartuszek na butelkę...No nic, trudno.
Zrobiłam też kolejny breloczek z logo płyty syna. Tym razem w wersji odwróconej:
Dla porównania, tak było w oryginale:
Zdecydowanie bardziej podoba mi się negatyw, a nie pozytyw ;) 

I to by było na tyle :)