sobota, 16 listopada 2013

Nie mogę...

...robić nic innego! Widzę już na blogach gwiazdki, aniołki, choinki, pierniczki... A ja ciągle siedzę przy medalionach. Ale, "klient nasz Pan" ;))) Te wisiorki - zrobione w zeszłym tygodniu - już mają nowe właścicielki ;)



Poza tym nie samymi robótkami człowiek żyje. Czasami to, co się zarobi, trzeba wydać na kulturę ;)
Na koncercie ELO byłam już czwarty raz. W zasadzie to jedyny zespól, na którego koncerty kupuję bilety. Tym razem trzeba było wybrać się aż do Zabrza... Ale to fantastyczne przeżycie, jak się na żywo słucha ulubionych piosenek :)




I to by było na tyle :)

10 komentarzy:

  1. Piękne. Chyba sobie też taki jeden 'wyprodukuję' w najbliższym czasie :) Jesteś źródłem inspiracji ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę częstować się pomysłami :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. So beautiful!
    Have a nice week-end

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne wisiorki, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale piękne!!!!!!!! mogę wybrać sobie jeden????? (żółty, ach)
    A wiesz kochanie, mam nową torebkę i Twój breloczek, przy zamku, zawsze przy sobie:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś się nie dziwię, piękne pomysły wcielasz w życie - śliczne są!

    OdpowiedzUsuń