piątek, 2 maja 2014

Mało...

...ostatnio haftuję :( Robię biżuterię, albo jakiś breloczek, tylko wtedy, gdy muszę. Nie chce mi się nawet, gdy mam czas. Trochę martwią mnie moje problemy ze zdrowiem, bo zamiast być lepiej, jest coraz gorzej :( Może to dlatego taka niemoc mnie ogarnęła...
Wisiorek (ten i jeszcze jeden) zrobiłam we wtorek. A potem już nic ;)

 Biżuteria pojechała jako prezent na Górny Śląsk :)



I jeszcze piosenka, bo dawno tu nic nie grało ;)


I to by było na tyle :)

4 komentarze: