wtorek, 15 grudnia 2015

Mija taki rok,...

...w którym nie wyhaftowałam ani jednej kartki bożonarodzeniowej. Trudno, jakoś to moi znajomi i rodzina muszą przeżyć ;) Inne hafty zajmowały mi czas i na kartki już mi go po prostu nie wystarczyło. 
A teraz haftuję ptaszka, którego w ramach testu dostałam od sklepu Kokardka. Pierwsze krzyżyki na aidzie już są. Tak wyglądała przesyłka do testowania:

 Jak mi się ten zestaw haftuje? Ocena już wkrótce :)

I jeszcze prezent od Młodszego Studenta, który kilka godzin spędził na lotnisku w Londynie. Naparstków nie było, ale były hafciarskie czasopisma :)


I to było na tyle :)



6 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa tych Twoich wrażeń z wyszywania "Wilgi".
    No, no, Student się postarał. Pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to czekamy na gotowego ptaszka :)
    Super się zapowiada!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za życzenia :)
    Kochana, Tobie życzę Zdrowych i radosnych Świąt spędzonych wśród ukochanych osób.

    OdpowiedzUsuń
  4. Te gazety angielskie są rewelacyjne:)Zdrowych wesołych,rodzinnych i spokojnych świąt:)

    OdpowiedzUsuń