...zupełnie przypadkiem wyszła mi recenzja, a uściślając - ocena przydatności pewnego produktu. Dawno temu kupiłam w popularnej internetowej pasmanterii kwadratowy magnes na lodówkę, z miejscem na haft lub inną dekorację (tak brzmiał opis produktu). Towar swoje odleżał ;) Nadeszła chwila, że okazał się potrzebny.
Wyhaftowałam szybciutko Małą Mi.
Na aidzie 18, dwoma nitkami muliny.
Materiał wyprasowałam, przycięłam do odpowiedniego rozmiaru, włożyłam do magnesu, nałożyłam plastikowy wierzch i ...skończyło się moje szczęście.
Plastikowa część wierzchnia, przykrywająca haft, po prosu nie chce się domknąć :( Owszem, pusta przylega tak ściśle, że nie można jej otworzyć, ale włożony materiał już powoduje wypychanie tej pokrywy ku górze :( Mogę sobie do środka włożyć co najwyżej cieniutką kartkę papieru, ale nie wyhaftowany obrazek.
To nie pierwszy raz, kiedy spotykam się z taką sytuacją. Podobnie dzieje się z plastikowymi breloczkami. Nauczona więc doświadczeniem starałam się kupić produkt przeznaczony typowo dla haftów. Ten, niestety, również okazał się bublem :(
Na zdjęciu widać, jak po dociśnięciu lewej strony magnesu - odłazi prawa :(
No i magnes na lodówce. Tu widać prześwity i podklejony z tyłu czarny magnes. Aby to ładnie wyglądało, trzeba by pod spód haftu włożyć jeszcze cieniutką białą kartkę. Marzenie ;)
Magnes wisi, bo wisi, ale nie nadaje się do użytku. Wierzchni plastik, nawet przy delikatnym dotyku, wylatuje jak z procy i wszystko się rozpada :(
Niestety, ten produkt nie dostaje mojej hafciarskiej rekomendacji.
Rada: omijajcie te plastikowe magnesy, linijki, podstawki, breloczki szerokim łukiem.
I to by było na tyle :)
Haft wyszedł pieknie - ja lubię muminki :) Za to faktycznie jak jest mało użyteczny to słabo...
OdpowiedzUsuńNo właśnie...
UsuńI ja lubię Muminki :)
Malusia MI jest słodka.
OdpowiedzUsuńDobrze że napisałaś o tym magnesie , przymierzałam się do zakupu.
Pozdrawiam
Zakupu szczerze odradzam, zmarnowane pieniądze.
UsuńHafcik sliczny.
OdpowiedzUsuńCo do oceny tych plastików, to zgadzam się z Tobą. Ja kupiłam na breloczek i tez nijak nie mogę umocować haftu w środku.Bubel jak się patrzy
Pozdrawiam:)
Z breloczkami też już miałam przeprawę, ale nie kupiłam ich w pasmanteryjnym sklepie. Nie miały w opisie, że są przeznaczone do haftu. Toteż i pretensji do towaru nie miałam ;)
UsuńAle przy magnesie był opis, że jest do haftu :(
Hafcik jest bardzo sympatyczny,uroczy,ale nie miałam pojęcia,że produkują takie badziewia!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję że podzieliłaś się opinią, zamierzałam-już nie kupię. Ale hafcik piękny:D Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKiedyś chorowałam na takie plastikowe magnesiki ale już gdzieś czytałam , że to niewypał. To samo z podkładkami pod kubki. Lepiej haft podkleić filcem i nakleić magnesik taśmą dwustronną.
OdpowiedzUsuńOd dziś tak będę robić :)
UsuńUwielbiam Małą Mi :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńAle Mała Mi rzeczywiście malutka.
OdpowiedzUsuńMała Mi przeurocza! Szkoda tylko,że magnesik okazał się niewypałem:( Ja też czytałam już gdzieś,że te plastikowe akcesoria to buble:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Super magnesik! pozdrawiam słonecznie:)
OdpowiedzUsuńMi jest urocza w TWoim wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że z tą oprawką się nie powiodło, ale wiesz co? Ja bym haft podłożyła białą kartką. Brzegi oprawki potraktowałabym delikatnie klejem. I docisnęła. Chwyci na pewno. A jak chwyci to już nie puści.
Violko, patent z klejem też przerabiałam. Niestety, wszystkie mocniejsze kleje topią plastik i na krawędziach (po kleju) zostaje brzydki ślad. Bardzo starannie robiłam to tutaj:
Usuńhttp://strelicjaa.blogspot.com/search/label/magnes
a mimo wszystko widać ślady kleju :(
A! I jeszcze nie mam pewności, czy klej w ogóle chwyci brzegi tej części wierzchniej, bo one tak bardzo wystają ponad powierzchnię, że nie mają się po prostu do czego przykleić :(
UsuńO tym, że może się topić plastik też pomyślałam, bo tak się czasem dzieje aż dym leci ;)
UsuńTo jak już z klejem próbowałaś, to ja już więcej pomysłów nie mam. Wychodzi na to, że po prostu nie warto kupować tych oprawek :(
szkoda, bo hafcik na prawde fajny :)
OdpowiedzUsuńHafcik się nie zmarnuje ;)
UsuńTylko nie będzie wisiał na lodówce, jak to miałam w zamyśle...
Mała Mi jest taka fajna :) Co do plastików to i ja mam podobne doświadczenia. Breloczki nie domykały się :( Mam chęć zakupić plastikowe podkładki pod kubek ale też mam obawy...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBreloczki się nie domykają, magnesy się nie domykają...
UsuńJa z podkładkami na pewno już nie zaryzykuję.
Pozdrawiam :)
Mała mi strasznie rozzłoszczona, widać masz rację z tymi magnesikami. Ja na szczęście mam metalowy i nie narzekam. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń