środa, 20 lipca 2016

Ale szaleję...

...robótkowo ;)
Ale to tylko dlatego, że mam urlop. Chociaż i tak nie haftuję tyle, ile chciałabym. Bo czekały już na umycie okna, na pranie - firany. Czeka jeszcze na malowanie kuchnia...
Ale lawendowa zakładka też zdążyła powstać ;)


Lawendową saszetkę i mydło dostałam w prezencie na zakończenie roku szkolnego. Przywiezione znad Balatonu, z Festiwalu Lawendy. Upominek wybitnie trafiony, bo uwielbiam zapach lawendy!
A węgierska lawenda pachnie identycznie jak moja, co pod oknem rośnie :)

I to by było na tyle :)

17 komentarzy:

  1. Lawendowa zakładka jest prześliczna - ciekawa jestem ajk z bliska wygląda :)
    Kleisz ją na kartonie?
    Sklejasz klejem? Taśmą obustronną - opowiesz mi o tym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kartonik był gotowy, kiedyś kupiłam ich kilka w stacjonarnej pasmanterii.
      Przycięty haft podklejam do okienka klejem UHU Power (polecam!). Potem na wymiar docinam zwykłą, białą kartkę i przyklejam ją od spodu haftu (wtedy nie prześwituje mi przez aidę kolorowy kartonik). A potem, tymże klejem, smaruję plecki kartonika i całość dociskam ciężkimi książkami. Po kilku/kilkunastu godzinach zakładka jest sklejona na amen ;)

      Usuń
    2. muszę wypróbować ten klej...

      Usuń
  2. Jak dobrze tu zajrzeć przed snem, wspaniały relaks i oczy nacieszone :) Pozdrawiam i życzę samych twórczych pomysłów <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna! Bardzo lubię motyw lawendy, no i same kwiaty oczywiście również! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Ja również należę do miłośników lawendy!

      Usuń
  4. Zakładka bardzo śliczna i cały zestaw pięknie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fioletowo - LAWENDOWO. Pieknie

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna zakładka!
    Kocham lawendę a w tej odsłonie świetnie wygląda
    ___________________________________
    Pozdrawiam serdecznie!!!
    http://hafciarkablog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękną zakładkę zrobiłaś, a prezenciki do niej w całości się uzupełniają :)

    OdpowiedzUsuń