piątek, 6 kwietnia 2018

Aktualnie mam...

...przeogromne plany hafciarskie! Nie tyle chodzi o wielkość, co o ilość haftów. Zobaczymy, co z tego wyjdzie ;)
Świnkowy breloczek już wręczony, koty również. Na wręczenie czeka tylko kiedyś haftowana sowa, która ostatecznie skończyła, jako magnes na lodówkę :)

I to by było na tyle :)


16 komentarzy:

  1. Ależ piękna ta sówka.Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecudna jest ta sówka!!!!!!!!!!!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta sówka jest absolutnie prześliczna. Cudny drobiazg. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam cię bardzo serdecznie w ten kwietniowy słoneczny dzień przepiękna sowa i fantastyczny pomysł będzie umilać i rozweselacz drzwi lodówki wykonanie pierwsza klasa zazdroszczę Choć tak naprawdę nigdy nie haftowałam hahaha Życzę przyjemnego weekendu dla ciebie i twoich bliskich


    💁 odnowionaja.blogspot.com

    Zapraszam Cię serdecznie na bloga swej Przyjaciółki Agnieszki , która chwyta piękne chwile w swój obiektyw , ale również pisze życiowe przesłania z serca dla drugiego człowieka .

    Pozdrawiam serdecznie Sylwia 😊

    OdpowiedzUsuń