...moje marzenie od kilku lat. Bo już od kilku lat przymierzałam się do wyhaftowania obrazka z mottem mojego życia :)
Ale, albo nie było czasu, albo było coś ważniejszego do wyszycia, albo nie miałam weny twórczej ;)
Jesienią już mi się trochę szkoda zrobiło tego kota, który od kilku lat czekał w mojej hafcikowej poczekalni. Szybciutko zabrałam się za przygotowania, myk myk igiełką i gotowe :)
Wreszcie jestem jak ten kot - niczego już nie szukam, niczego nie chcę zmieniać, jest mi zwyczajnie dobrze... Ja też znalazłam swoje miejsce w życiu!
I to by było na tyle :)
Świetny obrazek , tym bardziej ze z kotełkiem :)
OdpowiedzUsuńJaki sympatyczny obrazek,a kociunia taka szczęśliwa:)
OdpowiedzUsuńCudny obrazek, podzielisz się wzorem? kgosia@vp.pl
OdpowiedzUsuńkapitalny motyw!~a kocur ultraszczesliwy, jak Ty ;-) pozdrowionka!!!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, taki użytkowy hafcik z mottem:)
OdpowiedzUsuńSuper wzorek! Piękne prace na blogu.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajnie, że trafiłaś na mój blog :)
UsuńBo pewnie nie wiesz, ale ja kojarzę: od lat jesteśmy znajomymi na ...NK :)
Pozdrawiam
Marysia
Bardzo dziękuję za miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Och... To jest jęk zachwytu i rozczarowania, że ja czegoś takiego nie wyszyłam. Kot podobny do mojego... Cudo!:)
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazek i bardzo mądre przesłanie. Cieszę się, że Tobie się udało i znalazłaś :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo mi się podoba to motto, no i haft jest rewelacyjny! :)
OdpowiedzUsuńMuito giro.
OdpowiedzUsuńUm abraço e continuação de uma boa semana.