sobota, 22 października 2016

Na efekty...

...tego ostatniego życia w pędzie nie trzeba było długo czekać. Wczoraj wieczorem musiałam szukać pomocy z powodu zawrotów głowy, bólu w klatce piersiowej i wysokiego ciśnienia. Nawet przez chwilę myślałam, że mi się ciśnieniomierz zepsuł. 
Niestety, rzeczywistość okazała się jeszcze bardziej przygnębiająca, bo na izbie przyjęć zmierzone ciśnienie wynosiło 210/100.
Dostałam leki i po 6 godzinach wróciłam do domu. Ledwo żywa :( 
Dziś przez pół dnia dochodziłam nadal do siebie, masakra jakaś...
Teraz jak mantrę powtarzam sobie w myślach: zwolnij, zwolnij, zwolnij...

A robótkowo, metryczka, zrobiona tydzień temu (w pośpiechu, oczywiście) dla nowej obywatelki Holandii :)

I to by było na tyle :)

22 komentarze:

  1. Muito bonito, o bebê fofinho.
    As melhoras da pressão alta.
    Beijos

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczna metryczka:-)
    Dużo zdrowia ci życzę i koniecznie zwolnij!
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kobietko zadbaj o siebie.Sama widzisz że taka gonitwa ma metę na oddziale ratunkowym :(
    Metryczka śliczna.
    Dużo zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna metryczka. Niestety życie w pędzie i stresie ma taki finał.Też przechodziłam przez to. Życie mamy tylko jedno- zwolnij. Życzę szybkiej poprawy zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Mam tylko nadzieję, że zwolnienie tempa wystarczy ;)

      Usuń
  5. Uważaj na siebie koniecznie! Zdrówka życzę, Kochana!
    A metryczka urocza! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Marysiu ZWOLNIJ!!!!!!! Metryczka jest bardzo fajna taka delikatna:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jadziu, wiem, ale to nie jest łatwe.
      Sama praca to szaleństwo - 26 pięciolatków i ja w środku tego chaosu. W takiej pracy nic nie dzieje się powoli, niestety...A jeszcze życie po pracy dokłada swoje potrzeby.
      Dziękuję i też pozdrawiam! :)

      Usuń
  7. Życzę czasu na odpoczynek i zregenerowanie sił! a metryczka urocza, pozdrawiam serdecznie, więcej czasu dla siebie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Właśnie celebruję zwolnienie lekarskie ;)

      Usuń
  8. Matryczka urocza.
    Życzę mnóstwo zdrowia, odpoczynku i dużo niższego ciśnienia.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem za czym Ty tak latasz. Ale wiem jedno, jeśli takie są skutki uboczne, to nie warto.
    Zezłościłaś mnie.
    A metryczka jest śliczniutka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violko, ja myślę, że to stres, pośpiech, mało snu, zmęczenie...Ale to chyba grubsza sprawa, bo ciśnienie nadal wysokie :(
      Dziękuję za troskę i pochwałę metryczki :)
      Pozdrowionka :)

      Usuń
    2. Kochana, jak teraz się czujesz? Przystopowałaś lekko?

      Usuń
    3. W miarę dobrze, bo trochę odpoczęłam na zwolnieniu. Poza tym - biorę leki, to ciśnienie opanowane.
      Nadal zagadka, z jakiego to powodu, bo wszystkie wyniki badań (cukier, cholesterol, usg, morfologia itd.) są w normie...
      Pozdrowienia, Violko!

      Usuń